Malowana lala przy stole wielkanocnym
Tradycyjnie już, panie z kół gospodyń wiejskich z Niemiec i z Polski spotkały się w Dołujach, aby wykonać piękne stroiki, które ozdobią drzwi i stoły wielkanocne. A na deser – Agnieszka Gulczyńska z firmy Przypudrowana ze Szczecina wprowadziła je w tajniki wizażu.
Chyba wszyscy kochamy tradycję, jesteśmy przyzwyczajeni do kolei rzeczy, czegoś powtarzalnego, zwłaszcza jeśli wiążą się z tym miłe wspomnienia. Nie inaczej myślą uczestniczki polsko-niemieckich spotkań, które już od wielu lat są organizowane w Dołujach przy okazji Świąt Wielkiej Nocy oraz Bożego Narodzenia. I tym razem nie mogło zabraknąć szkoleń i pokazów przez wiosennymi świętami. Panie z kół gospodyń wiejskich z Niemiec i z Polski spotkały się aby pod światłym kierownictwem Adriany Czarnik-Półtorak z PZDR w Choszcznie wykonać piękne stroiki, które ozdobią drzwi i stoły wielkanocne. Pomysł nie miałby jednak racji bytu, gdyby nie wydatna pomoc w synchronizacji dwóch narodów prowadzona przez Martę Werner ze Związku Rolników Uecker-Randow w Pasewalku.
W tym roku na uczestniczki spotkania czekała miła niespodzianka, coś czego jeszcze nie było, a co sprawiło im niezwykłą radość. Gościem specjalnym tegorocznej integracji była Agnieszka Gulczyńska, właścicielka firmy Przypudrowana ze Szczecina, która wprowadziła uczestniczki spotkania w tajniki wizażu. Szkolenie pod tematem „Nowe formy działalności pozarolniczych na obszarach wiejskich – aktywizacja kobiet poprzez naukę wizażu” okazało się prawdziwym hitem. Przypudrowana – firma z wieloletnim doświadczeniem w branży makeupowej w sposób profesjonalny wprowadziła nas w świat wizażu. Różnorodność kosmetyków, technik makijażowych, łączenia poszczególnych produktów i uwydatniania piękna każdej z pań to ogromna wiedza, która została przekazana w niezwykle strawnej formie. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że modelką, na której panie uczyły się podstaw wizażu była mama pani Agnieszki – pani Hanna Murawska, która cierpliwie znosiła wszystkie zabiegi wykonywane na Jej twarzy, a które to w efekcie końcowym wydobyły i mocno podkreśliły jej naturalną urodę.
W tym przedświątecznym czasie, kiedy to każda z pań myśli już tylko o tym jak przygotować święta i co powinno się pojawić na wielkanocnym stole, uczestniczki naszego spotkania znalazły czas tylko dla siebie, ucząc się pielęgnować własne niepowtarzalne piękno, ale również otwierając się na nowe formy i możliwości zarobkowego wykorzystania swojej wiedzy.
CECYLIA WOJNIK, PZDR w Szczecinie