Ciągle postępująca zmiana klimatu stwarza poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego na świecie. Począwszy od kondycji roślin uprawnych, przez rentowność gospodarstw rolniczych, a skończywszy na funkcjonowaniu instytucji finansowych – wszystko to zależy od coraz bardziej kapryśnej pogody. Naukowcy ze Szkoły Globalnej Polityki i Strategii w San Diego, działającej przy Uniwersytecie w Kalifornii, postanowili opracować narzędzie, które pozwoli poszczególnym państwom szacować ryzyko klimatyczne w rolnictwie i lepiej przygotowywać się na niepewną przyszłość.
Brazylijskie studium przypadku
Amerykańscy badacze oparli swój empiryczny model na przykładzie Brazylii, kraju zależnym od rolnictwa w znaczącym stopniu, a zarazem położonym w strefie wyjątkowo silnie doświadczanej przez anomalia pogodowe. W pierwszej fazie projektu przeanalizowano historyczne pomiary temperatury oraz ilości opadów z lat 1991-2020. Za kluczowe dane przyjęto wyjściowe wartości obu zmiennych oraz trendy zaobserwowane w ciągu trzech dekad. Na ich podstawie wyliczono odchylenia sezonowych ekstremów od długoletniej normy i oszacowano ryzyko klimatyczne na lata 2040-2069.
Z powyższej analizy naukowcy wyciągnęli ważne wnioski na przyszłość. Według najbardziej prawdopodobnego scenariusza w połowie XXI w. północno-wschodnia część Brazylii cierpieć będzie z powodu wyjątkowo silnych opadów deszczu w zimie oraz znacznie suchszych niż obecnie miesięcy letnich. Prognozuje się, że te sezonowe anomalia po 2050 r. będą dość dramatyczne. Z kolei w centrum kraju, gdzie pogoda jest i nadal będzie bardziej stabilna, spodziewane jest wyraźne zwiększenie się średniej temperatury powietrza. Dla rolnictwa oznacza to konieczność zmiany struktury upraw i przejście na gatunki bardziej odporne na upały.
Zależność między klimatem a produkcją i zyskami w rolnictwie
Druga faza analizy przeprowadzonej przez badaczy z Kalifornii dotyczyła zysków z produkcji rolnej. Roczne dane na temat produktywności z 1 ha oraz związanych z nią dochodów osiągniętych przez 5340 brazylijskich samorządów zestawiono z historycznymi pomiarami sezonowej temperatury oraz ilości opadów. W modelu szacującym ryzyko klimatyczne wykorzystano trzy typy upraw: kukurydzę, soję oraz sorgo, charakteryzujące się podobnym sezonem wegetacyjnym, ale inną dynamiką marketingową. Brazylia jest największym producentem soi na świecie. Jest to dla niej przede wszystkim towar eksportowy. Kukurydza uprawiana jest na potrzeby krajowej konsumpcji i na eksport, zaś sorgo wykorzystywane jest jako pasza dla zwierząt. Dla każdego z tych gatunków naukowcy przygotowali oddzielny model prognozujący poziom produktywności i zysków w zależności od temperatury i ilości opadów, uwzględniając również scenariusz szoku termicznego i hydrologicznego na poziomie krajowym, regionalnym oraz lokalnym.
Co się okazało? Zarejestrowane w Brazylii zmiany pogodowe na przestrzeni ostatnich 30 lat wyjaśniają większą część zmian w zakresie produkcji rolnej i osiągniętych zysków. Zależność ta jest jednak silniejsza dla produktywności niż dla zysków i różna dla każdej z analizowanych upraw, co wskazuje na inne niż pogoda czynniki wpływające na wartość rynku. Jednocześnie zaobserwowano realny potencjał adaptacji do zmiany klimatu – wraz ze wzrostem temperatury chłodniejsze, południowe obszary mogą wykorzystać przedłużające się lato do upraw poplonowych.
Na dalszym etapie analizy naukowcy postanowili zbadać, w jaki sposób opisane wcześniej ryzyko klimatyczne naraża instytucje finansowe, które wspierają rolników pożyczkami na prowadzenie działalności. W tym aspekcie za materiał studyjny posłużyły dane z regionu Bahia, gdzie współistnieją duże, nowoczesne gospodarstwa zbożowe i owocowe oraz mali, lokalni farmerzy, którzy nie dysponują zaawansowaną technologią. Okazało się, że podwyższenie średniej temperatury w regionie jest bardzo silnie skorelowane z prawdopodobieństwem zalegania ze spłatami pożyczek. Pogłębiona analiza współzależności ujawniła również ciekawe niuanse, które mogą okazać się ważną wskazówką w planowaniu strategii finansowania rolnictwa w dobie zmiany klimatu.
Jak przewidzieć ryzyko klimatyczne – nowe podejście statystyczne
Celem modelu opracowanego przez naukowców z Kalifornii jest dogłębne zrozumienie oddziaływania zmian pogodowych na potencjalną przyszłość rolnictwa. Zgromadzone wcześniej dane wykorzystano więc do stworzenia prawdopodobnych trendów w zakresie produktywności, zysków oraz zaległości w spłacaniu kredytów na przyszłe lata. Kalifornijska metoda umożliwia przygotowanie takiej prognozy dla różnych typów upraw oraz różnych poziomów – od lokalnego po krajowy.
W przypadku Brazylii model na kolejne 25 lat przewiduje, że odchylenia od normalnego poziomu produkcji i zysków będą większe niż w ostatnich 30 latach, choć średnie wartości nie zmienią się w sposób zasadniczy. Przynajmniej jeden rok w kolejnym ćwierćwieczu przyniesie wyraźnie niższe zbiory i dochody. Konsekwentnie rosnąć będą za to zaległości w spłacaniu zobowiązań finansowych, co jest ważną informacją dla krajowego sektora bankowego.
Musimy budować globalną odporność
Rolnictwo jest kluczowym ogniwem łączącym zmianę klimatu z dobrobytem społeczeństwa – w żadnym innym sektorze zmiany pogody nie wpływają tak wyraźnie na ekonomikę produkcji, a tym samym na bezpieczeństwo żywnościowe. Zależności te, jak się okazuje, nie są jednak liniowe. Zrozumienie jak ryzyko klimatyczne oddziałuje na poszczególne elementy gospodarki rolnej, łącznie ze źródłami finansowania jej działalności, jest kluczowe dla opracowania strategii adaptacyjnych.
Według autorów omawianego modelu to innowacyjne podejście może poprawić ocenę adaptacyjnego potencjału krajów i regionów na różne sposoby. Na przykład daje możliwość wprowadzenia dodatkowej zmiennej w postaci technologii. Ryzyko klimatyczne w Brazylii można zasadniczo zmniejszyć, inwestując w retencję, która ograniczy podatność rolników na zmiany w poziomie opadów. Z danych uzyskanych z Brazylijskiego Spisu Rolniczego z 2017 r. wynika, że w gospodarstwach zainstalowanych jest już ponad 1 mln cystern, z tego 90 proc. na obszarach półsuchych. Kalifornijski model może być wykorzystany do oszacowania, jak takie zaawansowanie technologiczne zmniejsza ryzyko klimatyczne dla rolnictwa w zależności od zmian w opadach i temperaturach.
W rezultacie różne typy technologicznych innowacji mogą być analizowane pod kątem ich potencjału zmniejszenia podatności sektora rolnego na prognozowane zmiany pogody. Może się okazać, że władze krajowe oraz samorządowe będą musiały poszukiwać innych niż cysterny rozwiązań w celu uniezależnienia się od ryzyka klimatycznego. Tym bardziej, że jest to technologia, która chroni przed suszą latem, ale nie zabezpiecza przed prognozowanym wzrostem opadów w zimie. Proponowany przed naukowców z San Diego model empiryczny dowodzi wysokiej przydatności historycznych danych meteorologicznych, które dzięki narzędziom statystycznym stają się podstawą do przewidywania najbardziej prawdopodobnych scenariuszy. A nie ma wątpliwości, że klimat w przyszłości będzie nas coraz częściej zaskakiwać.
Dla polityków, przedstawicieli sektora finansowego oraz samych rolników uzyskanie szczegółowych i zintegrowanych informacji klimatycznych powinny być dziś priorytetem. Wyciągając wnioski na temat historycznych strat i ich pogodowych uwarunkowań, możemy formułować ważne rekomendacje na przyszłość. Według autorów modelu ma to szczególne znaczenie dla banków, dając im możliwość lepszej oceny, którzy kredytobiorcy najbardziej skorzystają na dostępie do pożyczek i innych usług finansowych. Statystyka może więc stać się łącznikiem między meteorologią a gospodarką.
Źródło: wodne sprawy.pl